Noo w sumie to nie było mnie w pi**ę czasu, ale lubię placki tak czy siak.
W ostatnich czasach BOLI mnie to że 'przyjaciele' są swoimi przyjaciółmi i znają 'ciebie' jak mają potrzebę (a to nikt nie chce wyjść to 'ty' jesteś, nie ma co palić to zadzwoni/napisze, a jak się wysili to i zajdzie ). Słowa typu 'przyjacielu', 'kocham Cię' etc w dzisiejszych czasach tracą na znaczeniu - to już słowa używane na porządku dziennym tak jak : 'kur*a', 'ch*j', 'cwel', 'pedał', żyjemy w czasach gdzie nie liczy się 'treść' i 'znaczenie', a słowo, którego tak na prawdę nie pojmujemy. Bądźmy szczerzy : każdy z naszych 'przyjaciół jeb*e nas, żeby tylko skorzystać lub się dowartościować.
W sumie słyszałem od wielu osób, że jestem ich 'przyjacielem', dla mnie też nimi byli. Byli, bo nie wiem jak nazwać to, że przyjaciela ma się wtedy gdy ma się problem, a gdy on ma to się go zbywa i mówi, że 'tak musi być' lub 'tak bywa'. Kur*a czy naprawdę jest tak ciężko wysilić się na spotkanie i chociaż posiedzieć i po milczeć ? Sam fakt bliskości bliskiej osoby stawia na duchu i powoduje, że człowiekowi poprawia się humor.
Czy w dzisiejszych czasach na prawdę liczy się tylko czas, pieniądz, sex, alkohol i narkotyki ?
Czasami żałuje, że nie żyję III wieki temu, albo nawet V, wtedy nie którzy ludzie mieli zasady i ich się trzymali, nie tak jak dziś. Albo chociaż te 70 parę lat temu. Wtedy można było liczyć na przyjaciół, chociaż zdarzały się różne przypadki. Wtedy nawet obca osoba była lepszym przyjacielem, od tego, którego znało się od 'piaskownicy'.
Człowiekowi łatwo jest nazwać kogoś przyjacielem, ale czy tą osobę słusznie 'naznacza' ?
Mi np jest ciężko wymówić słowa o większym znaczeniu bez pośrednio do konkretnej osoby (jakoś mam z tym problem), ale staram się okazywać tej osobie/osobom to co czuję do nich, może nie zawsze mi to wychodzi, albo zbyt słabo to okazuję ( już taki jestem, że 'wole' się przyczaić i obserwować wszystko z boku), ale staram się po prawić. Jutro( w sumie to już dziś) nadarzy mi się okazja( mam nadzieję)( w sumie to już dziś). Chyba nigdy nie zapomnę słów tej osoby z pewnej imprezy, to chyba były jedne z najcieplejszych słów jakie usłyszałem od 'obcej' osoby, od której nie spodziewałem się tego usłyszeć po takim czasie jakim nie mieliśmy kontaktu.
Ogółem to Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia, smacznego karpia, barszczu z uszkami, spełnienia marzeń i ambicji, zdrowia i szczęścia w rodzinie, udanego i za pamiętanego sylwestra, mokrego kurczaczka i takie tam.
Aha. I przypominam że za nie całe 2 lata koniec świata !
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24