Miniony weekend był ciekawy, zwłaszcza piątek i wczesne godziny soboty... Kto ma wiedzieć to wie ;) Ostatnio dość miałem czasu na przemyślenia i pewne posunięcia. Może i dobrze, ale na pewno nie łatwiej. Cholernie zależy mi żeby póki co [aaa widzisz Paulina, nauczyłem się :P] nie spotykać, nie pisać, nie rozmawiać i nie widzieć pewnej osoby... noo ale los chciał inaczej. Jednak na wszystko potrzeba czasu... Nie ma skróconych dróg... Dokładnie, na wszystko...