Is it really you, who gonna stay around?
Sobota 30/01-2016
Spalam, ale nie dlugo, za to zaczelam pisac moje wypracowanie z angielskiego, nie skonczylam ale jestem zadowolona ze to zrobilam bo poszlo mi dobrze. Caly dzien lezalam w lozku i ogladalam jak nastolatki graja w gre, moze jestem glupia ale mi sie spodobalo, i bylo fajne, wiec dlaczego nie?
Bylam z tata po jedzenie, i jadlam moje ukochane nugettsy z maka <3 Najadlam sie max.
Rodzice pojechali na impreze, wiec z 2 kolezankami pilismy troche i ogladalismy horror, byl mega straszny. Pozniej zostalam sama i po prostu masakra.
Noc byla zwyczajnie okropna, nie moglam zasnac, a gdy juz zasnelam to obudzilam sie okolo 4 ze strachu, i tak cholernie mocno chcialam do niego zadzwonic, bylam tak blisko.... W zamian napisalam 2 wiadomosc do mojego kolegi, ktory i tak nie odpsial, no i jakos wkoncu zasnelam.
Rano widzialam ze on tez sie obudzil, okolo 5 i mowil ze mial straszne sny. Dzisiaj leci 5 doba bez zadnego kontaktu z nim, na szczescie widze jego wpisy na twitterze, to jakos mi pomaga, bo przynajmniej widze co u niego. U mnie jednak nic.
Szczegolnie za nim tesknilam wczoraj. Nie pamietam kiedy ostatnio tak dlugo nie zamienilismy slowa, no ale tak juz bywa. Trudno. Badz silna dziewczyno, a bedzie dobrze.