dzien #13

She's begging you, stay stay, stay, stay, stay. 

Sroda 27/01-2016

Okropny dzien w szkole. Wrocilam wykonczona, z bolem glowy, i bez zadnej enegri. Mialam 8 lekcji ktore totalnie mnie zabily, fakt faktem zrobilam polowe mojego zadania na piatek, ale to nadal nie wystarczajaco. Bylam w sklepie, kupilam polowe prezentu dla mamy i sobie cos tez ;d.

Jak wrocilam to szybko cos zjadlam i poszlam spac. Spalam do 20, ale gdy sie obudzilam nadal bolala mnie glowa. Wzielam dwie tabletki, i nadal mi nie przeszlo... Nie wiem co mi jest ale mam nadzieje ze to tylko zwykle zle samopoczucie i jutro juz bedzie okej. 

Mam na 10 i mam jutro na szczescie tylko 6 lekcji. Koniecznie po szkole musze dokonczyc moje zadanie na piatek i chyba nic wiecej jutro zrobic nie musze. Jestem mega zmeczona, i padam, wiec ide wziasc szybki prysznic i ide spac. 

Ogarnelam ze Pretty Little Liars wrocilo, wiec mam do nadrobienia 3 odcinki. Pozatym jak to ja proboje zajac sie czyms innym byleby nie myslec o nim za duzo. Bylam dzisiaj na jego instagramie, twitterze i asku, bo oczywiscie nie potrafie bez niego wytrzymac.

God, please help me.