Mama zawsze mówiła,że nie wolno pić herbaty z łyżeczką w kubku. Że prawdziwe damy tak nie robią. Ja piję z łyżeczką. Chyba nie jestem damą.
Za to jestem głupią nieuleczalną idiotką. Ale mogę być z siebie dumna. Napisałam dziś do K.(miał moją jedną rzecz i po prostu chciałam się o nią upomnieć...a może to był zwykły pretekst? ) i o dziwo potrafiłam być dla niego oschła. Nasza "rozmowa" szybko się skończyła,bo nie chciałam dłużej jej ciągnąć dlatego też odpisywałam jakbym chciała a nie mogła.Jest mi smutno i przykro z tego powodu,że zaproponował ,że tą moją rzecz odda mi przez naszego wspólnego kolegę.Głupia ja . Co ja sobie myślałam ?