A więc wróciłam, wróciłam i zaczynam kolejny raz od początku. Nie podejrzewałam, że moje życie tak właśnie będzie wyglądać... Ja tu, Serce tam daleko&
Każdy z nas w pewnym momencie zaczyna zastanawiać się, co robi, do czego dąży, czego pragnie, jak ma wyglądać jego życie? Zadaje mnóstwo pytań i szuka odpowiedzi, które nie przychodzą po kilku minutach, czy godzinach. W każdym z nas jest taki niewidoczny sznurek, który ciągnie nas w różne strony i tylko My możemy zdecydować, która trasę obierzemy. Czy może postąpimy zgodnie z pragnieniami serca a może dostosujemy się do wymagań rozsądku? Tak naprawdę nieważne, którą drogę wybierzemy, ważne byśmy się odnaleźli w swoich postanowieniach i byli przekonani, że to jest właśnie to, czego pragniemy, o czym marzymy, dzięki czemu będziemy szczęśliwi&, Mimo, że po drodze czeka nas wiele wyzwań, problemów, pomyłek, najważniejsze jest byśmy czerpali z tych wydarzeń naukę, naukę, która zaowocuje w przyszłości, zwiększy wewnętrzną siłę i da nam pewność siebie.
Dzisiaj dostałam trzy miesiące, trzy miesiące na odnalezienie wszelkich dręczących mnie pytań, na podjęcie przeróżnych decyzji, dotyczących nie tylko życia prywatnego, ale i zawodowego, przyszłego miejsca zamieszkania, pracy, nauki... Postawiłam cele, które będę realizować i cieszyć się wykreślając kolejne punkciki z długiej listy.
Tak naprawdę jakiś czas temu pogubiłam się w swoich myślach, przekonaniach, marzeniach czy wymaganiach, pogubiłam się w życiu, które do tej pory wydawało mi się niesamowicie poukładane, idealne i szczęśliwe& Jednak nie można tkwić w jednym miejscu i rozpaczliwie chwytać się rączkami tego, co jest teraz, musimy iść naprzód, musimy działać, rozwijać się, szukać i walczyć o swoje szczęście&
Pewnego pięknego dnia pewna Pani poznała bardzo, bardzo uroczego Mężczyznę, w łososiowej koszuli o pięknym, niezapomnianym uśmiechu, jednak stwierdziła, że za bardzo Ją do Niego ciągnie jakaś niewidzialna nić, więc po prostu trzymała się z daleka, by przypadkiem nie przyznać się sama przed sobą, że jest Mężczyzną z jej sennych marzeń, Mężczyzną z jej snów& Schowała się, więc w swojej skorupce i nie chciała widzieć tego Pana, żeby przypadkiem nic nie zbroić, nie zepsuć swojego ładu i porządku w życiu. Aż tu nagle Pan przyszedł do Pani, całkiem przypadkiem& Hm& Mimo, że rozumek tej Pani podpowiadał `nawet nie próbuj, przecież On zniknie i tyle z tego będziesz miała`, posłuchała serca, które wręcz krzyczało `Dziewczyno zrób coś, zatrzymaj Go, przecież widzisz, że to właśnie Ten, że marzyłaś o takim uśmiechu, że marzyłaś by tak właśnie się zachowywał`& Minęło troszkę czasu i pewnego słonecznego dnia Pani przestała być Panią, stała się Małą, Jego Małą, Pan natomiast zmienił się w Dużego, jej Dużego& Od tej pory zaczęła się najpiękniejsza historia, jaką Mała kiedykolwiek przeżyła. Duży spełnił jej marzenia, które zawsze kryła gdzieś w sobie& Spowodował ogromną radość w sercu, wielki uśmiech na twarzy i zapalił światełko w jej oczach, oczach, które zaczęły błyszczeć prawdziwym szczęściem. Sprawił, że uwierzyła w siebie, że może być bardzo szczęśliwa przy drugiej osobie, że nie jest sama. Otworzył jej oczka na wiele spraw i zawsze pomógł, nawet w środku nocy. Przy Nim poczuła się cholernie bezpieczna i spokojna.
Jednak pewnego dnia, Mała musiała wyjechać, wiedziała już na samym początku, że przecież nie będzie tam wiecznie trwać, że musi wrócić i żyć dalej. Tak strasznie bała się rozstania, bała się zakończenia znajomośći, zapomnienia, cierpienia i tęsknoty za Kimś, Kogo już nie będzie, że zapomniała powiedzieć Mu ile dla niej znaczy. Chyba nie chciała przyznać się do swoich uczuć. Jednak On wiedział& Wiedział o wszystkim. Ona wyjechała, On został.
I powiem Wam coś w sekrecie&, Mimo, że dzieli ich mnóstwo, mnóstwo kilometrów, że znajdują się w innych krańcach Polski, On jest zawsze przy Niej, wszędzie pełno Jego słów, głosu, zapachu, bicia serca. A Ona, gdy tylko Go zobaczy opowie mu o wszystkim, co przeżywała, co czuła i co czuje, bo wie, że On tylko się uśmiechnie i powie: `Mała ale ja to wszystko wiem, ja to wszytsko widziałem, czułem, nie jesteś dobrą aktorką...`
Mała w końcu zrozumiała, że On nie zniknie, nie rozpłynie się, nie ucieknie. Wie, że zawsze będzie blisko!;*
`Mała powiedziała:
-A, kiedy już nas nie będzie, czy w dalszym ciągu będziesz mnie kochał? Czy miłość przetrwa?
Duży przytulił Małą i spoglądali w noc& na księżyc w ciemnościach i jasno świecące gwiazdy.
-Mała, spójrz na gwiazdy, jak świecą i płoną, a niektóre z nich zgasły już dawno temu.
Mimo to wciąż błyszczą na wieczornym niebie. Bo widzisz Mała, miłość jest jak światło gwiazd - nie umiera nigdy...`
Użytkownik nieufnawtwoichramionach
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Mhm tasteofinnocenceZ synem nacka89cwaJhjhj allthecold:) patki91gdDzień taty patki91gd:) patki91gd:) patki91gdJa nacka89cwaLato 2025r. rafal158923/ 06 /25 xheroineemogirlx