photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LIPCA 2012

*Wstęp*

Wstęp cz I

Zaczęło się to już wtedy, kiedy pierwszy raz zwrócił on jej uwagę. Miała wtedy z 15 lat. Szła właśnie z Julką pojeździć na rolkach za nowe bloki na osiedlu. On stał wraz z kolegami koło sklepu, popijał piwo. Krzyknęli do niej coś typu siema mała. Ona odwróciła wzrok i pojechała dalej nie zdając sobie sprawy z tego, że za jakiś czas jeden z tych chłopaków stanie na jej drodze i odmieni jej życie. Na gorsze.

Amelia to śliczna dziewczyna, o bujnych, długich blond włosach, wielkich zielonych oczach i tym uroczym uśmiechu. Miała spore powodzenie. Uwielbiała być w centrum uwagi. To jedynaczka, która mimo pozorów była sympatyczną, współczująca i troskliwą osobą. Choć wiele osób uważało ją za wredną, rozpieszczoną, zimną sukę. Zawsze zdobywała to czego zapragnęła, choć nie lubiła łatwych zwycięstw. Może przez to, że wszystko przychodziło jej z łatwością. Lubiła się strać o coś. Wtedy osiągnięty cel miał dla niej wartość. Kochała tańczyć. W tańcu czuła, że żyje. Uciekała często w ten sposób od problemów.

Lecz w końcu nadszedł ten czas. Czas w którym nie wytrzymała. Czas w którym załamała się. Spowodowane to było tym, że jej chłopak zdradził ją po raz drugi. Przespał się z inną. Ona mimo, że zawsze była bardzo silną dziewczyną, która nie okazywała słabości, smutku i żalu, nigdy, przenigdy, lecz mimo to bardzo cierpiała. To była jej pierwsza prawdziwa miłość. Zakazana miłość. Wraz z dniem gdy go poznała na ruinach to wiedziała, że jeśli się w sobie zakochają ich miłość będzie przeklęta. I się nie myliła. Nawzajem wykańczali się z początku psychicznie. Ciężka historia, ale mniejsza z tym. Zdradził ją. Zabolało ją to strasznie. Na szczęście poznała Wiktora. Był on przeciwieństwem jej byłego chłopaka Tomka. Całkiem inny. Miły, przyjazny i kochany. Delikatny i uczuciowy. Zauroczyła się w nim. Byli razem jakiś czas, aż pewnego dnia on jej oznajmił, że to koniec. Nie wiedziała dlaczego zerwał. Nie podał powodu. Nie mogła tego zrozumieć, bo było między nimi tak pięknie, cudownie. Aż przyszedł do niej parę dni po zerwaniu i oznajmił, że wyjeżdża do innego miasta. Załamała się. Jedyna osoba, która ukajała jej smutki ją zostawiła. Nie wytrzymała tego. Chciała się od wszystkich odciąć. Znalazła na to sposób. Nadmiernie ćwiczyła, nie jadła. Zachorowała na anoreksje.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika niesamowiteopowiadanie.