photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 PAŹDZIERNIKA 2014

W poniedziałek przyjechał do mnie po pracy Pawełek na nasze 14 miesięcy, miło było ponownie móc pobyć ze sobą około północy, aż mi się wakacje przypomniały. ^^

U Wandzi była masażystka i co tu dużo pisać - konia mam idealnego, widać, że jest bardzo dobrze jeżdżona oraz jakbyśmy chciały to możemy powracać do treningów!:D Jednak wolę mimo wszystko schować ambicje do kieszeni, ponieważ to nie treningi są tutaj ważne, tylko Wandy zdrowie i dobrze mi z tą myślą oraz takim podejściem. ^^ Doskonale pamiętam dzień, w którym Wanda zaniemogła. Kiedy nawet spacer w ręku kosztował Ją wiele bólu i wysiłku. Pamiętam dzień, w którym weterynarz postawił wstępną diagnozę, pamiętam moje łzy oraz to, że nigdy już nie miało być tak, jak dawniej. A jednak udało się, bo jest o niebo lepiej niż kiedyś! Kosztowało nas to wiele pracy, ciężkich dni, moich wielu zwątpień i chęci poddania się. Teraz, kiedy na nią patrzę mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że spełniło się moje kolejne marzenie - mój własny koń jest zdrowy! Nauczyłyśmy się żyć z tą chorobą.

W sobotę znowu się bawimy! :D

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika niebieskochabrowa.