W końcu podjęłam męską decyzję, że pora skończyć z obżarstwem. Wstyd się przyznać, ale przez ten rok co mnie nie było, przytyłam te 15 kg co udało mi się schudnąć ;/
Wakacje tuż, tuż, więc trzeba zaczynać. Cel: 25 kg do czerwca ;) Od dzisiaj :D
Będzie trudno, ale raz mi się już udało, więc teraz może też to coś da.
Moja szynszyla Was pozdrawia z moich kolan i też trzyma za mnie kciuki.
A teraz podliczenie kcal :
I Śniadanie: dwa jajka na miękko + kawa z mlekiem i cukrem : 300 kcal
II Śniadanie : 5 małych łyżeczek masy kakowej ;/ : 50 kcal
Obiad : Talerz kapuśniaku : 98 kcal
Podwieczorem : Jabłko : 51 kcal
Kolacja: Kanapka z szynką bez masła : 213 kcal
Suma: 712kcal / 1000
Nie jest źle, oby tak dalej ;)