Mikołaj się spisał. Dostałam dokładnie to, co chciałam. No- teraz tylko czekać. A tak poza tym, to mam mega banana na buzi. Przypadek? Magia? Dobry duszek czuwający nade mną? Kij wi. Ważne, że dał mi uśmiech. Musiałam być w tym roku bardzo grzeczna :) [Popatrz na świat, posłuchaj w końcu siebie]