Dobre rozpoczęcie weekendu. Haha, Damian przyjechal po mnie na Pleszów żeby mi samej nie było nudno. I wyszłam na gadułę. Na Rynku w sumie z Hugsów nie wyszło nic, ale i tak było ekstra. I żeby nie było mi smutno, to Damian odprowadził mnie na busa. Jesteśmy ustawieni na łyżwy. Dobra, było super. I jutro też będzie. Choćby nie wiem co. Przetrwałam koniec świata, to i nie żywiącego do mnie żadnych uczuć Kogoś tez! [Daddy cool]