dziwnie patrzeć na wpis z poprzedniego roku i widzieć, że mimo wszystko za dużo to w tym życiu się jednak nie zmieniło...
czyli nadszedł ten moment
kończy się pewien etap
co dalej
zderzyć się z rzeczywistością
zacząć bawić się w dorosłą
podjąć wyzwanie
a może inaczej
a może tak chować się dalej
pod kocykiem
z misiem pod pachą
i odwlekać
odwlekać to co i tak przyjdzie
Piotruś Pan to jednak miał dobrze.
Zna ktoś drogę do Nibylandii?
J.P.