Dziwne uczucie , na prawdę dziwne . Uzmysłowić sobie , że nie jest się dla nikogo . Że istniejesz tylko dla siebie . Tak nie można . Gdybym mogła żyć dla Ciebie , z Tobą . Wtedy osiągnęłabym pełnię szczęścia . Dlaczego się tak potoczyło ? Nie odpowiesz mi , a dlaczego ? Bo znowu oboje się zmieniliśmy . Nie rozmawiamy już ze sobą , chociaż kiedyś byliśmy tak ze sobą zżyci .. cóż teraz wiem, że tak po prostu w życiu jest . Druga sprawa . Przyjaźń , pojęcie względne . W sumie .. nie ma ludzi którzy chcieliby bezinteresownie Twojego szczęścia . Nie wiem czy to te czasy , czy zawsze tak było , czy to po prostu taka ludzka cecha. Zawsze jest wspaniale a potem ... odchodzą . Jak ufać , po co ? Dla zabawy ?

"będę na zawsze , z Tobą" - kolejne kłamstwa