Salve!*
Jestem bardzo zabiegana, urwanie głowy z tym wszystkim. Dosłownie i w przenośni. Dzisiaj jadę na miasto po południu, a jutro bądź też po niedzieli zawitam w stajni. Stęskniłam się już za panią Moniką i końmi.
Na zdjęciu nasz mały tigre**, Drops. Ma takie ładne, duże oczy na tej fotografii, ale ostatnio zauważyłam, że je mruży. Może od słońca? Ciężko go uchwycić ładnie na zdjęciu, bo choć nie jest wiercipiętą, to w ostatniej chwili odwraca się, lub wstaje i odchodzi. Do tej fotki musiałam się prawie położyć na piasku.
Następna fotografia i post nie wiem kiedy. Muszę zrobić ładne zdjęcia, popracować bardziej nad techniką. Nie przerabiam ich w żadnym programie (na razie, haha), ale gdy opanuję dobrze technikę, ustawienia, światło itp. zajmę się za obróbkę graficzną. Oczywiście minimalną, nie będę zmieniała kształtów itd. Chyba, że trzeba będzie siebie poprawić, bo niekorzystnie się prezentuję, haha.
No to tyle, dodałam to, aby dać znać, że żyję. Może nawet do końca wakacji nic więcej nie wstawię, zobaczę.
Ciao!***
---
* - Cześć! (powitanie)
** - tygrys po włosku
*** - Cześć! (pożegnanie)