Milcz - uznam to za normę.
Wypatruj - udam, że nie zauważyłam.
Pytaj -i tak nie odpowiem.
Udam, że nie usłyszałam.
To zaczyna już stawać się czymś jak najbardziej normalnym.
Nie wiem, czy logicznym jest się z tym godzić, ale cóż innego pozostaje?
Na tym polega wolność. Róbcie co uważacie za słuszne.
ja mogę tak być
...
w niedorzeczności bezpiecznie (?) trwać