...
Kłopot polega na tym
że krzyk wymyka się formie
jest uboższy głosu
który wznosi się
i opada
krzyk dotyka ciszy
ale przez ochrypnięcie
a nie przez wolę
opisania ciszy
jest jaskrawie ciemny
z niemocy artykulacji
odrzucił łaskę humoru
albowiem nie zna półtonów
jest jak ostrze
wbite w tajemnicę
lecz nie oplata się
wokół tajemnicy
nie poznaje jej kształtów
wyraża jej prawdę uczuć
z rezerwatów przyrody
szuka utraconego raju
w nowych dżunglach porządku
modli się o śmierć gwałtowną
i ta mu zostanie przyznana
Z. Herbert
'Pan Cogito a pop' fragment