Mółwiłem "zawracam" chuja tam aa nie
niby wszystko jest zawód , praca , szkoła
teraz zapytajmy czego nie ma
na właśnie tegoo /ciebie/
razwala mnie to i uciekam do powierzchownych rzeczy jaranie ,przypadkowe nic nie warte znajomości
ja tak NIE CHCE
ja wiem że ludzie mają gorzej ale każdy ma ten swój próg wytrzymałośći
ja go tak nagiołem i odziwo daje rade
ale to jest taka jazda na rezerwie ...
powinienem to dostać bo z pełną odpowiedzialnością moge powiedzieć że zasłużyłem
chociaż inni nie zasłużyli to mają
fuck
ale zemnie desperat
kurwaaaa
"za dużo byś chciał" -mówią
"nie"- mówie
"miłość jest solą życia"- ...
dochodze do wniosku że jestem z tych co mają robić na świecie sztuczny tłum
ale nie to jest najgorsze tylko to że jestem tak głupi że mam te ciut ciut najdzieji , zgubnej z resztą
najbardziej wqurwiają mnie teksty typu "wszystko będzie dobrze" to jest tak płytkie , tak oklepane, i tak NIE prawdziwe , a z drugiej strony czasami nie ma co powedzieć i to jest takie okazanie zainteresowania drugiej osoby fałszywe lub prawdziwe nie mnie oceniać