Mówie że chcę byś sam bo nic innego mi nie został
ale prawdą jest to że człowiek nie może się obiejść bez drugiej osoby
ja to wiem przekonałem się na własej skórze
chociaż z drugiej strony już przyzyczaiłem się do tego stanu rzeczy
teraz jestem tylko ja
szkda ;/
człowieku doceń to co masz
zrobiłem tyle nie dobrego
wczoraj oskarżyłem kogoś o coś jak nie jestem pewien czy to on zrobił
FUCK
i po co przecież to nie mój interes
i ja się potem kurwa dziwie że ludzie odemnie odchodzą ;/
no ale cóż
będe soboą
i będe patrzał w przyszłość
już mam wyjebane na to co będzie ze mna
mam inne problemy
żałuje wiele moich czynów
ale niektóre z nich były niezbędne dla ogółu