zdjęcie było na moim kompie w folderze "Madzi domm"(dwa em na końcu na pewno niezwykle istotne). Jeszcze 2 posty temu było wielkie sranie a już teraz est po wszystkim. Ja sobie tak myślę że ktoś kto nas nie zna może odnieść(JA WCALE NIE MÓWIĘ ŻE MYLNE) wrażenie że wszytskim się podniecamy sto razy bardziej i rozpaczamy nad totalnymi pierdami, ale tym razem to już chyba kurde mamy prawo bo
TO JUŻ JEST KONIEC.
Ja pitole już nie mieszkam w szkole, parapet już nie jest nasz, już nadszedł ten moment w którym miałyśmy z Jurą przyjść do szkoły z wiadrem i gąbką, żeby zmyć naklejki na drzwiczkach od szafki... Już możemy zastawić p. Kaszyńskiej drzwi szafkami, uświadomić p. Czerniak że nie wszyscy jesteśmy dziewczeczkami. Już nigdy nie stwierdzimy "CHODŹCIE NIE IDZIEMY", już nie nakleimy kodów, nie napiszemy sprawdzianu w wersji z ludkami i bez. I nie będziemy narzekać że już nie możemy i że wakacje już za 69 dni... Nie usłyszymy BEZ ZŁUDZEŃ, ani NIE MÓW ZE MNĄ SYMULTANICZNIE, ani żarciku o Żydach na przerwie. Nie będziemy oglądać dziczy w kolejce na obiad, nie pobandażujemy się, nie usłyszymy LEWSZYK TY PSUJO!, nie zobaczymy promiennego uśmiechu na biologii, ani nie będziemy zastanawiali się czy pani Maria się rozpadnie na tej, czy kolejnej lekcji. Nie będziemy jeść arbuza łyżkami, przebierać się za kowbojów, Kasię Cichopek, rolników, czy kogokolwiek innego, nie będziemy robić sobie zdjęć przy drabinie w kiblu, nie zoaczymy pięknego uśmiechu CEZARA, nie usłyszymy "ZAMKNIJCIE SIĘ WRESZCIE! JA PIERDOLE TU SĄ MATURY!", nie będziemy godnie reprezentować ELO ŁAN i wreszcie the last but not least nie powiemy
NIENAWIDZĘ TEJ PIEPRZONEJ SZKOŁY!
chlip chlip