pamiętam dni
gdy szukałem cię w odbiciu szyb
Tutaj ja, z drugiej strony Ty
będę przy Tobie aż do końca
W drodze bez wytchnienia
ciągle bledną przeszłe dni
z nadzieją w sobie
Nie nadążam co poprawić mam
Ciągle widzę w sobie jakiś błąd
Tak mało powiedziałem
Nie zdążyłem
I teraz nie wiem
Co było prawdziwe.
Nie uwierzysz
Zaraz wszystko się zmieni
I wtedy już ty i ja
Każdy z nas
Nikt nie będzie sam
Cokolwiek się zdarzy
Chciałbym cofnąć czas
Tak sobie często myślę
Zmienić cały świat
Poczuć cię trochę bliżej
Wtedy już tylko my
Wtedy już tylko ja i ty
Chwila jak ta
Zdarza się raz
Nikt nie był mi
Nigdy tak bliski jak Ty
Pełen przerażenia czas przed końcem
Miłość, nostalgia, paranoje
Unosi mnie nadzieja, po czym zgniata mnie złość
Dla ciebie to zabawa, gdy ja się topię
Ukradkiem spoglądam w twoje oczy
Pełno w nich mojej zazdrości
Zniszczyć, odepchnąć by na końcu zostać sam
Smutne to jak zgniatanie kwiatów w książce
Nie wiem już
Czy wciąż żyję, czy wspominam?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24