Poo i Ja z poniedziałkowej wycieczki do Wrocławia
zapytacie dlaczego Wrocław? Pani profesor pytała się do którego miasta mamy ochotę pojechać przed rozpoczęciem studiów
Klaudyna zadecydowała za wszystkich, okrzykiem ; Wroooocław !
chyba jasne dlaczego? niee? tam mieszka pan Igor, już wiadomo ? ;)
popołudniowe spacery po Wrocławiu, bez podejrzeń, że coś " knuję ", jeden telefon gdzie jestem i za kilka chwil pojawił się On
oczywiście ja ostatnia szłam w grupce, usłyszałam pytanie ; Gdzie jest Mycha? bo to chyba Igor
i w tej chwili z ostatniej stałam się pierwszą, szedł, uśmiechnięty z poczachranymi włosami jak zawsze ;)
mój pisk na Jego widok, usłyszały wszystkie osoby do okoła, pani profesor aż się zdziwiła moją reakcją, ale później wytłumaczyłam, że to normalne
fakt, przeze mnie musiała być godzinna przerwa na spacerowanie, ale za to każdemu się przydała
a dzisiejszy poranek ze świadomością, iż jest 30.09 Dzień chłopca ?
6;00 rano, a co tam, obudzę Go, telefon w łapę, odbiera i na dzień dobry mój śpiewający głos Sto lat
stwierdził, że niezbyt miłe dzień dobry, bo zawsze powtarza, że mam nie śpiewać
trudno, lubię Go tym wkurzać ;)
i zaczynamy pilną naukę na studiach, wiecie?
[ piątek, proszę ! piąteeeek !