photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 CZERWCA 2012

12.

CZĘŚĆ DWUNASTA.

 

Byliśmy nierozłączni przez pięć miesięcy. Taką przyjaźń jaką zbudowałam z Przemkiem, nie zbudowałam z nikim, nawet z Aśką. Był idealny. Naprawdę. Nigdy nie wierzyłam w ideały, przecież to takie dziecinne. On nim był. 

Był przy mnie zawsze. Wtedy, gdy naprawdę go potrzebowałam, i wtedy, gdy poprostu chciałam z nim być. Gdy miałam problemy rozwiązywaliśmy je wspólnie. Gdy potrzebowałam się wypłakać, płakałam w jego ramię. Nie jedna bluza była przesiąknięta moimi łzami. Gdy zachowywałam się jak rozpieszczony bachor, ostrymi słowami sprowadzał mnie na ziemię. 

Nie raz próbował się do mnie zbliżyć i przekroczyć barierę przyjaźni. Ale ja zawsze wtedy uciekałam. Nie chciałam niszczyć tak wspaniałej więzi, a wiedziałam, że gdyby nie wyszło nam w związku, przyjaźń nie byłaby już taka sama. Zawsze wtedy widziałam ból w jego oczach. Smutek tak przenikający, że za każdym razem pękało mi serce.

Tak, kochałam go. Bezgranicznie i bezwarunkowo. Nie jak brata czy przyjaciela. Kochałam go jak mężczyznę, który mógłby być w przyszłości ojcem moich dzieci, moim mężem.

Nikt nie wiedział o tym, co do niego czułam. Ani on, ani Aśka. Wszyscy myśleli, że darzyłam go takim uczuciem, jakim darzę Asię. 

Nawet nie wiedzieli, jak bardzo się mylili...

 

~*~

 

Zaczęły się wakacje. Planowaliśmy wspólny wyjazd pod namioty całą naszą czwórką. Prawie wszystko było dopięte na ostatni guzik. Miejscowość wybrana. Miejsce na polu namiotowym zarezerwowane. Kasa zebrana. 

Bardzo cieszyłam się na ten wyjazd. Byłyby to pierwsze wakacje spędzone bez rodziców, z przyjaciółmi, których kochałam.

Do wyjazdu zostały dwa tygodnie, a ja oczywiście nie byłam jeszcze na zakupach. Nienawidziłam ich, dlatego zostawiłam je praktycznie na ostatnią chwilę. 

- Mamuś, bo wiesz, muszę iść na zakupy przed wyjazdem. - uśmiechnęłam się do mamy.

- Ile? - zapytała, wiedząc o co dokładnie mi chodzi. Ciągle dziwiłam się jak dobrze mnie zna. 

- To zależy od ciebie. - uśmiechnęłam się szerzej.

Mama wyszła z kuchni i poszła do swojej sypialni. Po chwili wyszła niosąc w rękach 300zł.

- Udanych łowów. - powiedziała śmiejąc się cicho.

- Dziękuję. - powiedziałam. Przytuliłam ją i pocałowałam w policzek po czym wyszłam z domu i skierowałam się w stronę centrum handlowego.

Na trasie oczywiście znalazł się skate park, który tak uwielbiałam. Przechodząc przez niego przyglądałam się ludziom mniej więcej w moim wieku, który robili cuda na deskach, rolkach i rowerach. Zawsze fascynowało mnie to, z jaką łatwością im to przychodzi. 

W pewnym momencie mój wzrok padł na chłopaka, który przewrócił się na rolkach.

- Biedny..

Podniosłam wzrok wyżej, bo zauważyłam znajomą sylwetkę siedzącą na ławce. Zobaczyłam chłopaka całującego jakąś dziewczynę. Przyjrzałam im się. 

- Kurwa - zaklęłam pod nosem, a moje oczy naszły łzami. 

To był on. Przemek. Chciałam stąd uciec, jak najdalej.. Moje nogi ruszyły automatycznie. Szybko wybiegłam z parku, a on nawet mnie nie zauważył...

 

 


 

Przepraszam za tak długą nieobecność : *

Mam nadzieję, że się podoba ; )

Komentarze

niemamsily najlepszy bloog z opowiadaniami .<3 !
17/06/2012 16:04:18
myxstoriesx chyba przesadzasz .. : >
17/06/2012 16:15:52
niemamsily nie. :>
17/06/2012 16:17:05

usmiechfbl Świetne... szkoda, że tak się skończyła ta część.. ;/
17/06/2012 10:46:10
myxstoriesx dzięki : )
17/06/2012 16:15:42

wiczka666 jej, nadal wspaniałe <3
Kiedy następna część ? ;]
czekam z niecierpliwością :*
16/06/2012 20:56:16
myxstoriesx już jest ; ]
17/06/2012 16:15:22

karolina8873 To jest świetne <3 !
16/06/2012 19:26:40
myxstoriesx dziękuję ! : )
17/06/2012 16:15:16