photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MARCA 2010

;))

przypałętało się do mnie chyba jakieś choróbsko. niedobrze. lenistwo w dniu dzisiejszym osiąga maksymalny poziom. nie mam siły ani ochoty na cokolwiek. przeleżałam calusieńkie popołudnie oglądając perypetie szalonych dziewic, stając się przy okazji fanką tegoż serialu. zawinięta szczelnie w koc popijam ulubioną herbatę w maminym kubku. wróci najprawdopodobniej we wtorek, jak ja już Jej dlugo nie widziałam. czeka na mnie calusieńki dom do wysprzątania, wypadałoby zacząć od własnego pokoju, do którego wejście sprawia trudność, mówiąc dosłownie. nie wspomnę już nawet o tych wszystkich pracach, sprawdzianach i innych tego typu 'zawracaczach glowy', które czekają na mnie w przyszłym tygodniu, niczym sępy czychające na swoją ofiarę. na samą myśl mi się nie chcę. zawaliłam ubiegły tydzień, to nic. moje usprawiedliwienia nieobecności na angielskim są po prostu mistrzowskie, wiem. trzeba sobie jakoś radzić. ostatnimi czasy, zbyt dużo zastanawiam się nad sprawami, które dotychczas akceptowałam i nie sprawialy mi większych zmartwień. tym razem jest inaczej. never mind. plany na jutrzejszy dzień wyglądają przyzwoicie. a dzisiejszą noc przeznaczam na oglądanie filmów, czyli to co lubię ostatnio najbardziej z wszelkich zajęć w wolnym czasie, pomijając muzykę, niech mi będzie. łikend czas zacząć!