Ona zwana miłością...

Ona zwana miłością...

Za kratami tęsknoty kochana

Tak być musi potraktowana

By los jej nie kusił

I nędzną chwilową radość wymusił

Być uwięziona tam musi

Bo ciągle ją pragnienie rządzy kusi

Tylko jej serce z żalu być i wzdychać

Nie ma siły oddychać

Już nigdy z ciemności nie wyjdzie

Gdy nikt po nią nie przyjdzie

Ta opcja dla niej nieznana

Nie może być uradowana

...bo nie jest kochana

przez trudności rozstania

...ona zwana miłością... nieodwzajemnioną.  

                                                              Aga 27.04.2013r.

Moje szczęście jest przepełnione smutkiem, coraz bardziej pogłębiającym się... za karę ?

Nie, bo niczemu nie zawiniłam, a prościej - to jesli tak - nie czuję się winna... jestem czysta, może nie jak woda, ale czysta... Wiem, że...

Zasługuję na prawdziwe szczęście, na szacunek, który będzie przejawiał się w najbardziej napiętych sytuacjach, a nie tylko wtedy jak jest dobrze, jak jestem miła ( a nawet wtedy mi się obrywa, właśnie wtedy jak jestem miła - nie pojmuję !) Czuję się zeszmacona....

Ach! i znowu to pytanie ,,Kurwa co ja tu robię?!!!,, Uwolnij mnie ! Uwolnij  radość, która drzemie we mnie ! ....bestia też, ale na razie jej nie prowokuj.

...i na prawdziwą miłość...zasługuję, bo wiem, że jestem warta czegoś więcej niż do tej pory doświadczyłam. Niż doświadczyłam do dnia dzisiejszego...potraktowana jak ,,nikt,, . Czy było warto? Zadaj sobie to pytanie... powtarzam ,,Czy ,,kurwa,, było warto ? Ty - nie podązasz za moim tokiem myślenia. Nie spodziewałam się tego nigdy. Po co mi ,,Przepraszam,, jak nie jestem zła, tylko chcę wyjaśnić sytuację, którą zle zrozumiałeś.... JAk mogłeś tak pomysleć ???

Naprawdę Cię polubiłam.

Nie ryzykuję nigdy przyjazni i ludzi z którymi mogę szczerze porozmawiać...jest to dla mnie najważniejsze...

 Jesteś dla mnie właśnie taką osobą. Zrozum to ! A może wtedy i mnie zrozumiesz... Powodzenia!