Niewypowiedziane szczęście
Pływam w szczęściu
czyjegoś nieszczęścia łzach
Między galaktycznoziemską boginią-panią
Posiada i panuje nad wszystkim
Widzi wszystko
Wie wszystko
Mówi mi...
Kiedy mam wyjść
kiedy przyjść
Gdzie jestem
co mam powiedzieć
jak i kiedy...
Jest szczęśliwa
i nigdy nie widziałam
żeby jakakolwiek ludzka istota
osiągnęła taki stopień pełni
Cała w uśmiechach
otwartych, radosnych i niewiennych
Przeżywa raj na ziemii
Moja druga osoba w jednym ciele
Cala JA w niewypowiedzianym szczęściu.
AGA.7.05.13r.
Pomyłki, straty, zdrady i krzywdy
moje, były wszystkie, w ostatecznej ocenie, raczej śmieszne, niż tragiczne.
I to właśnie te zdarzenia, które ciągle mają miejsce w opłakanej rzeczywistości, szczególnie silnie działają na moją wyobraznię.
Przeżywam chwile duchowego uniesienia, mam łzy w oczach i czuję podniecenie, radosną fascynację...
Widzę samo życie pozbawione twarzy, stale odnawiające się życie - raduje moje serce, przeżywam moment uniesienia w całkowitym zapamiętaniu niezdrowego i ostatecznego utożsamienia się kosmicznym procesem życiowym, któremu na imię AGNIESZKA.