photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 GRUDNIA 2012

Rozdział 4

"jesteśmy sami dla siebie największą niespodzianką ."


Siedzi i się gapi a ja zaraz wybuchnę mu w twarz. Tym bardziej za trzeźwy nie jest więc masakra jakaś. No ale to co mi powiedział to już w ogóle.

-Od dawna mi się podobasz może będziemy razem.

-Hahahhahahahahahaah NIE ! Jak mogę Ci się od dawna podobać jak się nawet nie znamy tyle a ja i tak jestem zajęta więc sory ale heh no ja idę. 

Wstałam i z bananem wróciłam do domu. Do tego jeszcze dziewczyny wysyłały mi takie urocze wiadomości, że myślałam, że je zabije. Z uśmiechem wchodzę do domu ale tu już nie było tak różowo. Na korytażu stały walizki. Wchodzę bardziej. Matka się pakuje w kuchni poczaskane talerze. 

-Tato co sie stało ? 

W końcu znalazłam tatę w garażu.

-Musimy porozmawiać. Poważnie.( Tata )

-No musimy, musimy.

Tata wyglądał na zdenerwowanego ale za razem szczęśliwego. Co było dziwne. Usiadłam na stole. Spojrzałam na niego.

-Tato jedziemy gdzieś , jutro szkoła.?

-Mama się wyprowadza , nad morze. Mozesz wybrać z kim zostajesz.

-Ale jak ? Co ? Dlaczego...Przecież nie rozumiem.. 

-Nie pytaj tylko wybieraj. -powiedział już lekko zdenerwowany-

No i co ja mam wybrać, nawet nie wiem o co poszło.. Ale nie pytam i zostaje w Warszawie. 

-Mamo podjełam decyzję , to było trudne ale prosze zrozum..

-Rozumiem, że tu będzie Ci lepiej i całe szczęscie ja zajmę się wreszcie swoim życiem.

Po tych słowach poprostu poszła a ja miałam dość. Poszłam do pokoju , ogarnęłam się , wskoczyłam w dresik i poszłam spać. 

Rano wstałam wyspana a obudził mnie słodki sms od Kaja " Cześć słonko , mam nadzieje ,że się spotkamy bo pogoda nie ta i słońca mi brakuje" Ojj jaki on koochany ale nie mam humor na miłość dzisiaj . Dziękuje mojej mamie za popsucie mi całego tygodnia. Chociaz teraz będę miała co chce po pewnie tatuś będzie mi próbował to wynagrodzić. Czyli pierwsze co chce nowy telefon. Dobra ale koniec narzekania idę na plac bo Hebe dzwoniła. No czyli pewnie się zakochała..