" czasem po prostu brakuje Ci słów, żeby wyrazić to co czujesz "
Ubrana w białe rurki ( tak tak pada ale co tam ), jakaś tam bluzka i płaszczyk fioletowy. Na nogach fioletowe kalosze. Wychodze z domu a Hebe już czeka.
-Co Ty już tu robisz i czemu masz taki humor. ( Ja )
-A no tak jakoś ale w sumie nie wiem byłam dzisiaj z Aaronem znaczy co ja gadam wczoraj i było miło ale nic nie było nawet mnie nie pocałował tak tak wiem mam powód do radości. Dobra chodźmy już na to piwo bo jutro szkoła i sie skończy.
No tak piwo to był najlepszy pomysły. Gdy doszłyśmy do sklepu Hebe skoczyła kupić i poszłyśmy na pola .. Bo tam miało nikogo nie być. Ide ide patrzę i co Jiro co on tu robi. Zmierzyłam Hebe wzrokiem a ona tylko się uśmiechnęła.Ona wiedziała ona to z nim zaplanowała i że niby co ona sobie myślała nie mam na to humoru... No ale dobra przeżyje może być fajnie i ciekawie co się dowiem.
-No cześć - zmierzyłam go wzrokiem- Co Ty kombinujesz ?
-Nic tylko chciałem iść z koleżanką na dwór..nie wolno mi ??
-Eee no wolno ale , coś się stalo ... ?
-Nie tylko chciałem na Ciebie popatrzeć .. -wzruszył ramionami.
No tak on chciał sobie popatrzeć.. Przecież ja jestem zajęta .. Niech sobie patrzy na ... Jully ale nie bo przecieżź on musi na mnie . On jest głupi i tyle. Ale miło tak usłyszeć że się jest ładnym. Gdy tak sobie gadaliśmy zadzwonił tata że mam się nie zapomnieć i o 20 w domu. Bo jutro szkoła i on ma dla mnie jakiś prezent. Lubię prezent a w szczególności od taty.. Posiedziałam jeszcze z nimi chwile , posłuchałam o tym, że jestem słodka , kochana , seksowna ,że by mnie przeleciała i że chyba się zakochal ale tego już słuchać nie chciałam.. No co jestem zajęta powtarzam po raz kolejny. A wgl Kaj chodzi do naszej szkoły. Ja tam będę nowa i tak naprawde będzie to fajnie wyglądało jak na samym początku zdradzę kujona z chuliganem. Właśnie dowiedziałam się ostatnio od Jully, że Kaj jest podobo takim porządnym kujonem. Ale jest słodki pożyjemy zobaczymy. Pożegnałam się z Hebe buzi buzi oczywiście w poiko no rękę podałam Jiro a on chyba liczył na coś więcej ale no bywa.. Może kiedyś ale ja tego nie powiedziałam. Przyszłam do domu tata czekał na mnie z pudełkiem no takim normalnym małym. Odpakowuje a tam ... Telefon " Sony Xperia J " No to tatuś jednak mnie kocha... Różowa obudowa no poprostu żyć nie umierać ... Szybciutko biorę prysznic ogarniam włosy... Siadam na kompie .. Jeszcze po drodzę szykuję suknienkę na jutro .. Niebieską a co mi tam.. Siedzę sobie na fejsbuczku.. Już go 3 raz obejrzałam a tam nic nie mam .. Włażę sobie na gg i dupa takie nudy że aż szkoda gadać. Dlaczego oni wszyscy piją.. No cóż lepiej na mnie o godzinie 22 leżę w łóżku gotowa na spanie.