Wróciłam już z pogrzebu.
Tak cieżkich przeżyć jak od poniedziałku nie miałam nigdy.
Straciłam tak wiele wraz z Tobą..
I choć 3dni przed Twoją śmiercią wybrałam przyjaźń między nami
to nie zmiania faktu że uczucia pozostały..i już pozostaną na zawsze.
Odszedłeś w glanach, w swoich ulubionych rzeczach, z kostką.
Delegacje punków i ludzi z kajak-polo świadczyły o tym jak bardzo byłeś, jesteś ceniony.
Ty cały czas jesteś z nami i tak zostanie.
Muszę nauczyć się teraz żyć z tą myślą że już nie fizycznie..;(
Leśna juz nigdy nie będzie taka jak przedtem..
Ja też nie.
;*