Witajcie cudne ! :*
Taak.. to moje nogi xD
Jeszcze trochę górna oraz wewnętrzna część ud i będzie git :D
Jak na razie dzień mija mi bardzo dobrze. Pogoda jest wspaniała, słońce świeci, jest ciepło, a ja popylam już w lekkich ciuszkach, trampkach i wayfarer'ach na nosie xD Aż humor mi się poprawił. Nie poszłam znowu do szkoły, bo zaspałam. Obudziłam się dopiero po 11, bo nie mogłam w nocy zasnąć. Miałam wczoraj małe załamnie własnej psychiki chyba o.O.
Dziwnie jest jak za bardzo o czymś myślę. Czasem nie daję już rady... szkoła, dom, dieta, chłopak. Moja przyszłość, która tak szybko się zbilża, a już mi się nie chcę na nią pracować. Muszę zdać dobrze maturę, chcę dostać się na studia, wyjechać. Ogólnie dużo chcę, za mało robię, a na wiele już nie mam ochoty. Muszę się wziąć w garść. Wczoraj myślałam o wszystkim, oglądałam jakieś smutające filmy i ryczałam pół wieczoru i nocy. W pewnym momencie podeszłam do drzwi, chciałam wyjść z pokoju, ale gdy złapałam za klamkę nagle zachciało mi się płakać. Tak ryknęłam, że nie mogłam przestać. Leżałam skulona na podłodze przez pół godziny i ryczałam ciągle w kółko. Nie mogłam się pozbierać w tak błachej sytuacji. Dużo mi się pierniczy, a w głowie coraz częściej się jebie. Ogólnie jestem pozytywną osobą, dużo się śmieję i często stwarzam pozory, żeby ludzie się mną nie przejmowali. Jednak jak już coś nie gra, to nie potrafię się szybko ogarnąć i wszystko dookoła mnie chuj obchodzi.
Echh.. ale jak na razie jest lepiej. Dobrze.
Zjadłam dziś na śniadanie kanapkę z chleba razowego z serkiem topionym i jajkiem + kawa czarna bez cukru. Na drugie baton musli, a na obiad chyba szpinak sobie zjem. Kolacja ? Na kolację to tylko %%%, bo wybieram się na jakąś imprezę ze znajomymi. Mam cholerną ochotę potańczyć xD
Trzymajcie się kruszynki w ten piątkowy, słoneczny dzień. Udanego i chudego weekendu ! :**
>> Were all right where we should be
Na zmianę ufam i wątpię,
Chociaż to takie nierozsądne.
I wiecznie się wzruszam i mięknę.
Powiedz mi powiedz,
Swoje lęki i fobie.