photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 SIERPNIA 2010

Bytowanie wściekłości w nicości

No naprawdę. Tak po chamsku zajumać mi brata. Cały dzień snuję się po domu, co wprawia mnie w osłupienie, bo w życiu nie myślałam, że będę tak tęsknić za tym padalcem.

 

Jednakowoż dziś obejrzałam bardzo ciekawy odcinek Sądu rodzinnego (uwielbiam!). Była tam gościówa, która zamiast dochodzić do meritum pytań i odpowiedzi, skupiała się na tym, co miała w siatkach gdy pozwany na nią wpadł i gdzie te rzeczy z siatek jej powypadały, do których kałuż albo pod samochód jakiej marki. A na koniec okazało sie że brat powoda podmienił dzieci w szpitalu i co najważniejsze, swoim byciem przypominał mi kolege z gimnazjum tak bardzo, że stwierdziłam, że będę na niego uważać przy porodzie xD

 

Tak chodzę sobie i spaceruję, wokoło pachnie nagrzanym zbożem i kurzem, bo żniwa. I myślę sobie, że jeszcze 23 dni i moja osiemnastka. Zastanawiam się, czy ten dzień coś zmieni. Będę mogła głosować, zapisać sie na egzamin na prawo jazdy, oddać krew i szpik kostny i nie wiem co jeszcze. Pewnie dużo rzeczy, ale najlepsza jest ta krew.

 

Moja mina na zdjeciu mówi tysiąc rzeczy. Wśród nich:

- Chyba upaćkałam sobie rękę.

- Czy naprawdę przed chwilą na moich paliczkach od zewnątrz siedziała liszka?

- Wyszłam z domu bez pomalowanych paznokci?

- Kurczę, Olka chce robić zdjecie, chyba moja grzywka najlepiej się prezentuje.

- Ludzie, kiedy ja wyrównam to opaleniznę z Francji?

- Ups, chyba wyszłam z domu w koszulce od piżamy.

- Ciekawe czy to prawda, że ten pierśconek ludzie na ulicy uważają za zaręczynowy...?

 

o, btw, przypomniało mi się jak kiedyś z Justyną robiłysmy sobie dzień w piżamie i łaziłyśmy tak, tzn. snułyśmy się jak dwa trupy bo było tak gorąco, przez cały dzień aż musiałam pojechać na angielski.

 

nie wiem co napisać, brakuje mi Krzyśka:(

Info

Użytkownik multiflora
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.