Co można w nocy,
gdy śpią żurawie
co można w bloku,
gdy sen na jawie
co można w życiu,
na siódmym piętrze,
winda do nieba,
rzadkie powietrze
Co można w nocy.
gdy śpią parafianie
co można w bloku.
wkrótce świt wstanie
co można w życiu.
na siódmym piętrze.
winda się psuje.
wisi nieszczęście
Czytaliście może "Wyznania gejszy"? Jeśli nie to polecam. W całej historii najbardziej mnie zastanowiłło jak ta cała japońska artystka mogła spać zaledwie godzinę dziennie przy takim trybie życia.
To niewiaryogne jak bardzo zatraciłam już poczucie czasu. Chyba zwymiotowałam mój zegar biologiczny.
Może to przez pijanych sąsiadów którzy własnie zrobili rozróbe na klatce
A może to przez kanapkę, która ledwo przeszła mi przez gardło
A może przez brzuch, który ciągle jest spięty z nerwów
A może z pwoodu pragnień które nigdy nie będą mogły być zaspokojone
tak tak...
Śpie po 3 do 6 godzin
I choć dziś w ogóle się nie położę
to już niedługo
Bo gdy przełknę kanapke, sąsiedzi pójdą spać a wszystkie nerwy przejdą będę przez 2 tygodnie odsypiać swoje życie po 9-10 godzin jak zwykle.
Nie będę wyciągać ręcę w stronę mostów, które sama za sobą spaliłam
Jestem piromanką, która nawet nie wie kiedy wyciąga zapałki z kieszeni.
A może po prsotu jestem looserem
A może zostanę kulfonem
E...
Nie.
Zostanę tym kim jescze nikt nie zdołał
P.S. twardo powracam do pisania, ale na jak długo?
Miejcie nadzieję, że koniec jest bliski