dziewczyny stwierdziły, że muszę być optymistką, by zachowała się równowaga w pokoju. więc jestem. bawię się w życie.
jest lepiej. prawie pod każdym względem. w końcu mam to czego chciałam - dzień wypchany od 7:35 do dnia następnego. a teraz po ponownym przeczytaniu 50ciu stron o modułach zarządzania transakcjami, pamięcią i innymi pierdołami, które z pewnością w życiu mi się przydadzą stwierdzam, że nic nie pamiętam i zaraz idę spać.
2012-01-11
no więc tak. łapsa zlitował się nade mną i dał zadania wypisz wymaluj z moich pięknych notatek. chyba zdam. już tak nie czekam, właściwie żyję tak, jakby nie było tego wszystkiego. sama przed sobą dobrze udaję. jutro ostatnie kolokwium i w związku z tym nasuwa mi się jedno pytanie: czy naleśniki mają serca? oby
nie mogę doczekać się soboty kiedy wejdę do domu i zobaczę te dwa małe potwory z którymi nie mogę porozmawiać przez telefon :)
uwielbiam tę piosenkę od czasów kiedy wyłowiłam ją ze strumyka. nawet nie pamiętam już ile lat temu byliśmy w kletnie i ile lat temu potrafiliśmy godzinami rzucać koścmi i biegać po pokoju pokazująć gang dziekich wieprzy.
Użytkownik moullin
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.