Mieć taki brzuch to grzech. Piękny..
Dzisiaj w szkole okey, jakoś zleciało. Na jutro muszę się nauczyć majcy. Boże..
Najgorszy przedmiot na świecie. Nie znoszę jej.
BILANS:
-śniadanie - kromka macy - 39kcal
-obiad - warzywa z patelni- 60kcal, parę paseczków papryki -30kcal, 2 x kromki wazy- 40kcal
-podwieczorek (dzisiaj wyjątkowo, bo mama w domu)- 70kcal
-kolacja (będzie) - jabłko- 35kcal
SUMA- 274kcal
ćwiczenia:
Jak na razie tylko wf,ale bardzo aktywny. Myślę, że spaliłam około 130kcal?
Idę odrabiać lekcje. Bo jest ich cała masa
Buziaki