No to pozdrowienia goące z Krakowa. Chodź dziś było raczej chłodno, co więcej zbierało się na deszcz!
Mimo pogody, którą określiłabym mianem raczej: takiej sobie: pojechałam dziś na rolki na naszym zacnym osiedlu. Mieszkam na Jaracza. Mamy całą drogę w kostce chodnikowej. To źle. Jazda była daleka od swobodnego przemieszczania się w Ćmińsku. Na początku długo przyzwyczajałam się do nawierzchni, istny tor przeszkód. Ale będę jeździć ile pogoda pozwoli. Nie jest źle, jest po prostu inaczej. I trzeba uważać na auta... To dość istotne. Dosyć o tym.
Nie dlugo idziemy na GROBING. To tez dobre. A ta jesień całkiem mi sie podoba.