Praktycznie jak zawsze sobota nie wychodzi.. ehh szkoda.
Ani tu nie byłam, ani tam nie poszłam
Beznadziejnie jest.
Za tydzień zawody. Mega się ich obawiam, bo wszystko będzie takie "nowe"..
Chcę jechać, ale czuję, że mi to nie wyjdzie.
No i kolejna sobota mnie minie, genialnie, późniejsza też, najbliższa w połowie czerwca.
Chociaż jedna myśl cały czas mnie pociesza :))
Czwartkowy trening beznadziejnie z mojej strony, w sumie tak jak zawsze. Jak tak będzie na zawodach to ja nie wiem czy uda mi się na parkur wjechać...
ughhh, czy mówiłam już że jest beznadziejnie?
macie,łapcie, pytajcie: ask.fm/moosterowa