Niesamowite, jak człowiek potrafi niezmordowanie czekać.
Szkolnymi tygodniami na kilka dni odpoczynku.
Samotnymi miesiącami na jeden dzień spotkania.
Latami w zamyśleniu na spełnienie marzeń.
Całe życie na odpowiedz na pytanie o sens.
Kwadrans w poczekalni u lekarza.
Minuty w klasie, które dzielą nas od dzwonka.
Czekamy.
Coraz krócej, coraz bliżej.
Tak, by osiągnąć cel i czekać znowu na następny.
Kiedyś przyjdzie taki moment szczęścia i spełnienia, gdy stwierdzimy, że już nie musimy na nic czekać.
Oby.
szczęścia, szczęścia, szczęęęęęścia !