Wiem, Aśn, że znienawidzisz mnie za tą notkę, ale obiecuję ci, że następnym razem zrobię wszystko żebyś mogła być tam ze mną. Chuda, nie bij, następnym razem zrobimy wieloosobowy rajd na koncert. Mam nadzieję.
To gwoli wstępu.
A teraz trochę się poemocjonuję.
TAK KURWA! JA TAM BYŁEM! OKOŁO 70 METRÓW OD BOGÓW TRASH METALU!
Koncert w Warszawie, na lotnisku Bemowo. Sonisphere Festival.
Ja, tata Ady i Ada vel Tarja :)
7 godzin tłuczenia się samochodem. O trzeciej trzydzieści chyba weszliśmy na lotnisko.
Na drugim zdjęciu powyżej widzicie wieżyczkę z jasno świecącym na aparat reflektorem. Gdzieś na takiej odległości od sceny byliśmy :D może z 5 metrów dalej :)
Na dzień dobry był Behemoth, który raczej mi obrzydził czas, ale trochę rozruszał część towarzystwa na płycie molestowaniem podójnej stopy.
Następnie Anthrax, którego nie doceniałem i oceniałem błędnie. Okazało się że jest to zespół o niezwykłej energii, i to nie w sensie muzycznym, ale i atmosferycznym. Było po prostu widać że chłopaki na scenie bawią się równie dobrze jak my, lud który ich słuchał. Torrenty wkrótce będą molestowane, tyle powiem :)
Potem Megadeth. Szału nie było, ale też ich polubiłem :D Atmosfera się zagęszczała z minuty na minutę :D
Slayer - nie ma tu co gadać. Dali chłopaki czadu, i mimo że grała tutaj Wielka Czwórka Trash Metalu to jednak ktoś dla kogoś był tu supportem - Slayer sprawił, że zrobiło się na całej płycie gorąco :) No i na koniec Raining Blood...
Po Slayerze już nikt się nie ruszał ze swoich miejsc. Wszyscy dzielnie czekali na Metallicę, która wyszła na scenę gdzieś koło 9.00, zaraz po zajściu słońca. To było objawienie bogów. Nie da się tego opisać, trzeba to przeżyć. A kto nie przeżył, ten umarł... tzn, kto nie przeżył, może oglądnąć na jutube, póki jeszcze nie zablokowano tych filmów.
Nagrania są różne, ale co ja mogę, tłumu było co nie miara, no i ochrona pilnowała kamer, ale i tak w trzy dupy nagrań jest.
http://www.youtube.com/watch?v=lChXFX54hKQ
http://www.youtube.com/watch?v=wO8_wKkhSfE&playnext_from=TL&videos=WcbkDXlHwaU
http://www.youtube.com/watch?v=sdeuZX2_uno&playnext_from=TL&videos=G152aN0d2Lg
Przy ostatnim zdarłem sobie tak gardło że jak wsiadłem do samochodu jak wracaliśmy nie mogłem mówić :D Ale rozpieprzyło mnie to jak teraz oglądam, że James powiedział takie "siiik eeend diiistRRRoooojjj" jak jakis rusek xDDDD
A tak z innej beczki, czymajcie kciuki, w poniedziałek mam egzamin na prawo jazdy :O