OK, czas zacząć uczelniają mobilizację. Pogoda nie sprzyja zbytnio, więc może w końcu dokończę ten licencjat?
A może uda mi się nawet zacząć ogarniać niemiecki? W końcu egzamin za 2 tyg.
Tia.
A w głowie nadal niebieski garbsu (beetle!) i milion wspomnień pięknych irlandzkich dni.
Miłego grillowania w deszczu!