aurea mediocritas

minal tydzien szkoly, a ja juz mam dosc, przydalby sie jeszcze z tydzien wolnego:)

ogolnie coraz rzadziej tu zagladam i nawet byle co wstawiam, jak widziecie. zamiast odrabiac lekcje wlepiam serducha w photoscapie , najs;d

poza tym ostatnia pozytywna rzecza jest to ze zyje spokojniej, to co ostatnio mnie tak stresowalo jesl dla mnie normalne, podchodze do tego z duzym dystansem i na dobre mi to wychodzi!;) nawet udaje mi sie malymi kroczkami pokonywac swoj brak motywacji;d serrio jest lepiej. grunt to cieszyc sie z tych malych rzeczy, doceniac je, i pogodzic sie z tym ze jestesmy tylko ludzmi i mozemy dac sobie rade z wielloma rzeczami, ale takze robimy mnostwo bledow. gdy sie to zaakceptuje, zycie staje sie o duzo fajniejsze:D ale i tak trzeba sie jednak o niektore rzeczy starac no

ale to nie zmienia faktu, ze chce juz weekendu ih:< ok lece, 3mcie sie:*