tak tak. o to wlasnie sie chwale
moimi getrami w panterke i ciesze japke, ze je mam.
Wczoraj bylam taka mega szczesliwa,
dzisiaj sie nie zamartwiam, ale jestem jakas taka nieswoja.
Zle sie czulam.
Moja zawsze szczesliwa Sarus jest smutna ;(
ale ona uwierzy, ze bedzie dobrze, skoro juz ja w to wierze.
Z nią już jest wszystko ok.
Znaczy mam nadzieję...
Zobaczymy.
Ale ja wierzę, że wszystko będzię dobrze.
Wkoncu innym nie udalo sie zniszczyc naszej przyjazni,
a nam ma sie udac?!
Ale ona jest dla mnie kims wiecej niz przyjaciolka,
jest dla mnie jak siostra, ktorej nie mam.
Cieszy ze mna japke jak ja sie ciesze,
poswieca swoj usmiech jesli mi jest zle.
Nie wiem czy na ciebie zasluguje,
ale ciesze sie, że ze mna wytrzymujesz.
Dziekuje.
I mam zaciesz,
bo jesli Eli bedzie chciala to bede na jej urodzinach ;))
Tylko El. bo jesli chcesz zaprosic pewna osobe,
to nie wiem czy jest sens, zebys przekladala urodziny
ze wzgledu na mnie. Bo jesli ONA bedzie, to wiesz,
ze nie bede mogla sie dobrze bawic...
Przepraszam:(
Ale i tak Cie kocham. A ty zrobisz jak bedziesz chciala.
No to skończyłam.
i Was buziam <3
młaa ;**