Śmierć przychodzi zawsze tak nagle, niespodziewanie,szokuje.
..zawsze w najmniej spodzieanym momencie...jak? dlaczego? co sie stało?
Wczoraj został pochowany kolega z uczelni. Chłopak który miał pasje która realizoawał...
jeden z niekicznych którym zależało na tej uczelni....
jescze nie dawno pozyczałm mu notatki i tłumaczyłam zadania...
takie to życie jest kruche..
...a nie raz mam problem żeby ruszyć tyłęk bo mi się nie chcę,bo potem bo jeszcze mam czas...eh...
i na dodatek klimatyzacja w samochodzie mnie pokonała i siedze zasmarkana i czuje sie jak znoszony lać...
https://www.youtube.com/watch?v=HZ8qBioPlHE