photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2011

Dzisiaj 500 kcal. (zjadłam 300, zapijam wodę, palę fajkę, nie chcę mi się jeść)

8 min legs i 2x8 min abs.

 

 

 

Chciałabym poczuć choć trochę optymizmu, który z pewnością mógłby mnie otaczać, gdybym tylko uwierzyła w siebie i w to, że życie wcale nie jest takie złe. Pech przecież kiedyś przejdzie, prawda? Depresja, bezsenność przeplatana z dniami kiedy nie potrafię wstać z łóżka i funkcjonować jak normalny człowiek, smutek, łzy, wspomnienia, to wszystko zniknie, prawda?

Kiedyś będę silną osobą, ale najpierw muszę trochę odpocząć od świata. Wszystko poukładać sobie w głowie.

Mam dosyć ludzi... jednocześnie jednak kogoś mi brakuje.

 

Już tak jestem przyzwyczajona do takiego humoru ogarniętego niewiedzą, że mam wrażenie, że to normalne.

 

Muszę coś zmienić w swoim życiu. Bo długo tak nie pociągnę.

Ciągle ktoś mnie rani... już mam dość tej szopki... czas na małą zemstę.

Najpierw schudnę, nabiorę pewności siebie i zostanę skurwysyńską łamaczką męskich serc.

Ja będę się nimi zabawiać, tak jak oni bawią się nami.

Ktoś ucierpi, ale tym razem nie ja.

Zasada nr.1 
Nigdy nie przywiązuj się do mężczyzn.

To oni mają się przywiązywać, a Ty baw się.

Boys are TOYS.

 

 

 

 

Przepraszam, że piszę takie osobiste rzeczy, ale nie mam komu się wygadać.

Właściwie to nie mam tutaj nikogo, kto mógłby mnie posłuchać.

Nikogo kto znałby mnie tak naprawdę, taką jaką jestem. 

Wszyscy mają mnie za imprezowiczke z mocną ciętą ripostą, która ma na wszystko wyjebane.

Nie jest tak... Często leżę na podłodze i płaczę, kiedy nikt nie widzi.

To trochę dołujące, że nikt nie zna mnie prawdziwej... mojej wrażliwej strony.

 

Eh życie... : (





Chcę już koniec roku szkolnego. Nie mam ochoty patrzeć na te chamskie gęby.
Gdybym miała wybierać wolałabym siedzieć na skurwiałej łące niż z tymi baranami w klasie.

Jestem wredna, ale naprawdę Ci ludzie są jebnięci.

 

Albo to ja nie pasuję...

 

Chyba potrzebuję pomocy, już nie daje rady normalnie żyć...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

reveal Zawsze warto spróbować sesji u psychologa, niż później żałować.
Jutro jest dzień matki.
Nie znam Cię, ale mieszkam nie daleko Kalisza. No, może trochę dalej, około 45 min. jazdy. O ile serio jesteś z Kalisza.
25/05/2011 23:15:32
reveal Nikt nie jest normalny i każdy ma jakieś odchylenia. Ale kto powiedział, że od razu by Cię zamknęli? Możesz iść raz i zobaczyć jak tam jest. Jeśli to Ci pomoże i poczujesz się choć odrobinę lepiej to idź kolejny raz, jeśli nic to nie da, nie wrócisz.
Myślenie nad sensem egzystencji nie jest wcale takie dziwne. Może po prostu jesteś przez te wszystkie zdarzenia dojrzalsza niż Twoi znajomi i poruszasz głębokie tematy.
Wiem, jak to jest przeżyć śmierć kogoś bliskiego, ale nie śmierć taty ani mamy. Ale nie o mnie teraz. Moja kuzynka przez kilka miesięcy była na lekach antydepresyjnych i jej to pomogło, a teraz po około roku zaczyna dopiero żyć normalnie i uwolniła się częściowo z tego bólu, choć pewnie nie do końca, bo nigdy tego cierpienia nie ukoisz. Śmierć zmienia wszystko.
Nie znam Cię. I wiem, że lepiej powiedzieć wszystko komuś, kto Cię nie zna, bo już nie będzie poruszał tematu. A gdybyś wyżaliła się osobie z Twoich znajomych, pewnie by się ktoś wygadał i byłabyś tą oznaczoną.
25/05/2011 14:10:50
fuckinthin Hej. Wracam na fotobloga i za razem wracam do odchudzania. Będę wpadać tu częściej i... dodaję do znajomych. :-) Powodzenia!
24/05/2011 22:59:43
reveal Nie chcę, abyś źle odebrała to, co za chwilę napiszę, ale może warto otworzyć się na kimś, kto jest specjalistą np. psycholog. To nie jest żadna chamska propozycja z mojej strony, tylko jeśli męczysz się 1,5 roku i nic to może zasięgnąć rady? Sama chciałabym pogadać z psychologiem.
24/05/2011 22:57:01
marzenia45kg jezeli potrzebujesz szczerej rozmowy napisz na prywatnym dam ci nr gadu:) sluze pomoca napewno wyslucham i sprobuje pomoc.
24/05/2011 22:25:05
reveal Nie tylko Ty jedna jesteś, która jedynie tutaj może się wyżalić, bo inni nie znają tej wrażliwej strony Twojej osoby. Zrób tak jak piszesz, czyli poukładaj wszystkie myśli, rozwiąż problemy i uwolnij się od nich.
24/05/2011 21:56:27
~rozmiarm tez chce konca roku oj bardzo chce.... życzę Ci pwoodzenia : *
24/05/2011 18:36:44
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mojekosci.