Wszystko pod kontrolą. Jest dobrze.
Szkoda tylko, że jakiś wirus mnie złapał.
Mam gorączkę i ciągle kaszle.
Brak apetytu <3
Ale trudno się skupić na czymkolwiek.
A przecież w piątek sprawdziany.
Dzisiaj jeszcze pouczę się polskiego, angielskiego i niemieckiego.
Jutro cały dzień historia. Może nawet też nocka, chociaż wolałabym nie.
Ale obiecałam sobie, że napiszę sprawdziany na 5. Więc to zrobię.
Jutro nie wiem czy tu wpadnę. Może w przerwie od nauki na chwilę.
3 tygodnie <3