jest dziwnie...
Raz mialam juz w garsci wage 50,8 a teraz nagle jest 51,4 i ani grama w dol :(
Moze to spowodowane jest nadchodzacym okresem, ktory mam nadzieje wkrotce nadejdzie!!
Poprostu modle sie codziennie zeby go dostac do 21 bo nie chce miec problemow na wczasach ;(
Okres na plazy to cos najgorszego!!
Niemoge teraz zbytnio nic nie jesc, chociaz wierzcie ze moglabym zaszyc sie w pokoju przykryc kocem i ryczec ile wlezie, myslac o tym jak zjebane bede miala wakacje przez ten okres ;(
Codziennie budze sie z nadzieja ze moze juz ....
Musze jesc,bo jak przestane to boje sie ze to troche opozni moj okres, a tego bym nie przezyla ;(
Nie wiem co mam juz robic codziennie o tym mysle :(
Wiem, ze schudne bo mam jeszcze na to duzo czasu, w czasie szkoly bedzie mi latwiej, bo bede bardziej zajeta i nie bede miala czasu na jedzenie, ale to juszcze troche do wakacji, nrazie sie martwie jednym....:(