Takie fiki miki ;d
Wstyd mi, ale wczoraj zjadłam na kolację
spaghetti i UMIERAŁAM !!
Nigdy więcej ;x Mój żołądek i w ogóle
organizm odzwyczaił się od takich rzeczy..
Chciałam biegać, ale nie przechodziło..
Więc musiałam sobie odpuścić.
Mam tak, że gdy mój żołądek jest skurczony,
to zjedzenie czegoś ciężkiego powoduje ból
pod biustem.. Coś mnie tam ściska..
Ale wczoraj to mnie wszędzie bolało -.-
Pogoda nas nie rozpieszcza. W dodatku pada -.-
Co u Was ? Jak dieta ? Jak aktywność ?
Czytając Wasze notki, wiadomo, różnie bywa,
ale grunt to nie załamać się..
Ja jak mam doła, to najchętniej bym żarła i żarła..
Chudego ;-*