Czasem.

Chciałabym cofnąć czas do początku sierpnia.

Przynajmniej było ciepło, nie musiałam chodzić na uczelnię i mogłam podziwiać takie widoki nie tylko na zdjęciach.

Zauważyłam, że ludzie darzą mnie zaufaniem. Nawet tacy, z którymi nie łączą mnie głębsze relacje.

Cieszę się, bo miło być komuś potrzebnym. Ale zastanawiam się dlaczego tak jest.

Bo ja jestem nieufna. Rzadko się otwieram i ukazuje swoje prawdziwe "ja".

Bo ja na ogół jestem samowystarczalna. Tylko czasem ta moja samowystarczalność zawodzi...

Tęsknię za jakąś spontanicznością.

"Czasami jest tak, że siedzę cicho gdy wszystko we mnie krzyczy.

Czasem nieufna, by za chwilę nie okazać się naiwną.

Czasem zbyt bardzo...chcę.

Czasem nie potrafię przyznać się do błędu- bo tak łatwiej.

Czasem smutna, bez powodu.

Czasem wredna, mam wyrzuty sumienia.

Czasem mówię nie, chcąc powiedzieć tak.

Czasem nie pewna siebie.

Czasem zamknięta w sobie, a tak wiele chce powiedzieć.

Czasem nieposłuszna, wbrew własnej naturze.

Czasem zazdrosna, mimo woli.

Szukam wciąż siebie i wciąż się gubię."