Gorąco. Do tego dziwny stan mnie ogarnął.
Niemoc, niechęć itd. kiedy tak dużo jest do zrobienia, do nauczenia.
Czasami ciężko jest wytrzymać we własnej skórze, z własnym ciężkim charakterem i z własnymi sprawami.
Chcę już czas, kiedy będę mogła mieć wszystko w 4 literach i po prostu odpocząć.
Ale jak na razie skupmy się na najbliższych 2 tygodniach...
Czas ostatecznie pokonać lenistwo.
"Nie wiem, czy chcę, żeby ludzie wiedzieli, że ja tak bardzo czuję.
Nie chcę ludziom pokazywać, że się czasami boję, że mam swoje strachy,
słabości, bo mogą powiedzieć - aha, to ty jesteś zwyczajna...
I machną na mnie ręką. Więc czasami lepiej nie mówić -
niech sobie myślą że jestem stalową damą.
Najważniejsze, żeby przed sobą nie udawać."