śniadanie : 2 szklanki wody,kawa ze słodzikiem,marchew z jabłkiem.
dugie śniadanie : 2 litry wody,pite powoli do obiadu
obiad:połowa torebki ryżu, ugotowana ryba, sałata zielona przyprawiona oliwą z oliwek
podwieczorek : mały jogurt naturalny
kolacja: szklanka szpinaku z pomidorem
aktywność: skalpel z Ewką, 10 minutowe teningi z Mel B na pośladki,brzuch i nogi,10 minut z Tiffany na boczki
i ok 15-16 km chodzenia.
wieczorem edytuje czy udało mi zrobić wzytko tak jak planuje.
ciekawe ile to wzystko ma kalorii?
oduczyłam się już liczenia ich, koniec ze złymi nawykami.
to,że czuje się jak gówno i według samej siebie uważam,że wyglądam jak 2 tonowy słoń
nie oznacza,że mam ciągle się głodzić i przeczyszczać
musze zadbać o swój organizm i tak już nieźle go zniszczyłam
tym razem chcę schudnąć zdrowo i powoli
żadnych pieprzonych nierealnych celi
teraz chodzi o zdrowie nie tylko o wygląd
jestem z siebie dumna,już nie prowokuje wymiotów
wiem,że to nie jest tylko moja zasługa
ale również tabletek
ale czuje się w jakimś stopniu wolna
i że już nikt obcynie kieruję moimi myślami
bulimie,nazywałam obcym głosem w mojej głowie
3 lata i w końcu jestem wolna
nie mogę w to uwierzyć
a jednak się udało
Obliczyłam wszystkie kalorie z mojego jadłospisu i wychodzi,że jem za mało!
co mogę zjeść zdrowego,żeby uzupełnić jakoś ten jadłospis?
bo na razie wychodzi mi tylko 554 kcal,a to zdecydowanie za mało przy takiej aktywności.
:C
oh,zapomniałam napisać,ze jednak zrobiłam ten blond. wyszło mi to na dobre,nawet pod swoim zbyt krytycznym wzrokiem,twierdze,że wyglądam lepiej. jestem za blada na ciemny kolor włosów,ciesze się,bo nie musze już ich farbować,bo w końcu mają swój naturalny docień. moje włosy odżyły a ja jestem z tego powodu szczęśliwsza, na razie spotkałam się z samymi miłymi opiniami na ich temat ale trochę krytki również by się przydały,miłego dnia kruszynki i powodzenia.
wszystkie w końcu będziemy piękne,szczęśliwe i spełnione :)