wracam grubsza (nie wiem czy rzeczywiście czy tylko w swojej głowie) smutna,pocięta,nafaszerowana tabletkami
ale już nie rzygam
muszę pozbyć się tłuszczu
najlepiej jakies 20 kg
nie wiem ile ważę ale to i tak nie ważne bo nigdy się sobie nie spodobam
ale wracam do chudnięcia bo nie mam kontroli
tesknilam