Jest juz duzo lepiej.
Nie mam goraczki i czuje sie swietnie ;)
Ale oczywiscie po takim czasie wysokiej goraczki jestem slaba jak nigdy.
Obejzalam juz sporo filmow.
Chyba zaden nie jest wart polecenia tutaj.
To jeden z wielu plusow zostania w domu przez taki czas.
Mozliwosc ogladania filmow do woli.
I nie wkurzaja mnie juz limity. Bo ich nie mam ;)
Zima jest piekna.
Uwielbiam tak stac przy oknie i patrzec jak pada snieg...
Mam ochote wypozyczyc ksiazke ale musze oddac tamta...
Po roku.
Misja Ambasadora...Mam nadzieje ze bedzie w bibliotece.
Humor mam bardzo dobry ;)
Tesknie za toba kochanie ;**
Ale juz niedlugo sie zobaczymy.
Szkoda ze nie ma teraz lata...
Tak. Ja Marta zrezygnowalabym z zimy na rzecz lata.
Odbilo mi z tej milosci ;)
Zakoncze optymistyczna piosenka ktora caly czas chodzila mi po glowie.
Zastanawialam sie jeszcze nad piosenka The Cure i jakze niezapomniana piosenka swiateczna ktorej tytulu nie podam...
Bedzie przy nastepnym zdjeciu.
Bo tak w sumie to prawie swieta mamy.
Większe racje czaiły się we mnie i kucając przed tobą winien był czuć się pewniej;
Przyćmiony przez większość; W brzuchu żarzył się węgiel;
Połamane korony przez myśli padające z każdej strony;
Rozbite knykcie o zasłony milczenia;
Chowam w kieszeniach;
Przez zaciśnięte zęby,słyszę wcale nieźle: całuj się we mnie.